Zasoby - bagaż klienta

17. 09. 12
posted by: Robert Kozłowski
Odsłony: 3741

W coachingu buduje się na zasobach klienta. Zasób to jest to wszystko, co posiada klient, a co może być pomocne do zrealizowania jego celu. Zadaniem coacha jest pomóc klientowi w znalezieniu ścieżki do zasobów, które sam posiada. Zasoby mogą być różne, najczęściej ujmuje się .je w kilku szerszych kategoriach:  fizyczne (pieniądze, certyfikaty, czas, budynki), intelektualne (wiedza, umiejętności, talenty), emocjonalne (entuzjazm, zaangażowanie, nastawienie), społeczne (rodzina, znajomości, zespoły, fani), duchowe (wartości, przekonania, wiara). Ważna jest świadomość, że człowiek dysponuje wieloma kategoriami zasobów i nie musi ograniczać się tylko do jednej wąskiej kategorii.

Najczęściej pytamy o zasoby na etapie rozmów o rzeczywistości, żeby klient mógł je sobie uświadomić i wykorzystać. Spora grupa coachów używa również zasobów na etapie opisywania celu. Opisujemy wtedy oczekiwaną przyszłość za pomocą przyszłych zasobów. Np. podczas wizualizowania przyszłości klienta staramy się zapytać go o każdą z szerokich kategorii zasobów. Możemy prosić go,  by oczyma wyobraźni przeniósł się  do przyszłości, w miejsce, które sobie zaplanował i pytamy go o różne zasoby:

        Fizyczne, np.: Ile tam zarabia? W jakim miejscu pracuje?

        Intelektualne, np.: Co wie? Co potrafi zrobić?

        Emocjonalne, np.: Co czuje?

        Społeczne, np.: Z kim współpracuje? Co myślą o nim bliscy, pracownicy?

        Duchowe, np.: Jakie najważniejsze wartości realizuje?

W ten sposób klient zbuduje sobie wyraźny obraz tego, czego chce. Wzrośnie w ten sposób jego poziom motywacji, by zrealizować wyznaczony cel.

Przechodząc od etapu rzeczywistości, możemy pytać o te same zasoby, jednak z odniesieniem do tego, co jest tu i teraz.

        Fizyczne, np.: Ile zarabiasz? W jakim miejscu pracujesz dzisiaj?

        Intelektualne, np.: Co wiesz? Co potrafisz zrobić?

        Emocjonalne, np.: Co czujesz dzisiaj?

        Społeczne, np.: Z kim współpracujesz? Co myślą o tobie bliscy, pracownicy?

        Duchowe, np.: Jakie najważniejsze wartości dzisiaj realizujesz?

Podczas warsztatów coachingowych proponuję ćwiczenie, które ma pokazać, że człowiek jest osobą złożoną, wielozasobową. W tym celu zapraszam uczestników szkolenia, aby we wszystkich kategoriach zasobów pytali mnie o historię, która wydarzyła się kilkanaście lat temu, w której to ja zostałem mistrzem polski w jednej z sztuk walki. Przytoczę teraz kilka pytań i odpowiedzi z takiego ćwiczenia.

Fizyczne:

        Gdzie się to zdarzyło? - W Skarżysko-Kamiennej. 

        Jakie były twoje wcześniejsze osiągnięcia? - Niewielkie, wygrałem tylko kwalifikacje na Mistrzostwa, w krótkim czasie udało mi się osiągnąć wysoki poziom.

        Gdzie walczyliście? - Nie pamiętam, była to duża hala sportowa, pamiętam kilka mat do walki.

        W czym walczyłeś? - Miałem specjalny strój oraz ochraniacze, te akurat były wspólne dla kilku zawodników, oraz swój ochraniacz na szczękę.

        W jakiej kategorii wagowej walczyłeś? Z tym wiąże się ciekawa historia, planowałem walczyć w  mojej typowej kategorii, ale tak bardzo zależało mi na wyniku, że podczas ważenia okazało się, że ważę tak niewiele, że z powodzeniem mogę walczyć w niższej kategorii.

Intelektualne:

        Co potrafiłeś? - Miałem świadomość, że potrafię dużo, jestem szybki, pozytywnie nastawiony, bardzo dobrze przygotowany. Sport ten był całym moim życiem, trenowałem wtedy codziennie.

        Co wiedziałeś o tych zawodach? - Wiedziałem, że muszę wygrać każdą walkę, żeby zostać mistrzem oraz że muszę  pokonać naprawdę dobrych zawodników.

Społeczne:

        Z kim tam pojechałeś? - Z kilkoma kolegami z klubu, trenerem i przyjacielem.

        Co o twoim wyjeździe myśleli twoi bliscy? - Rodzice oraz przyjaciele byli dumni i z ciekawością oczekiwali wyników.

        Z kim trenowałeś do zawodów? - Z moim przyjacielem, który również startował na tych zawodach.

Emocjonalne:

        Co czułeś przed zawodami? - Byłem podekscytowany, to było moje pięć minut, czułem, że mogę osiągnąć sukces. Czułem też duży stres przed pierwszą walką.

 

Teraz chciałbym, abyśmy przenieśli się “w czasie” do walki półfinałowej, do ostatniej rundy.

Fizyczne:

        Jak wygląda twoja sytuacja w tym momencie? - Sytuacja wygląda w ten sposób, że jestem bity przez niższego o głowę zawodnika, jego przewaga była tak duża, że wyglądało na to, że kiedy wyjdę do ostatniej rundy, walka skończy się przez nokaut techniczny.

Emocjonalne:

        Co wtedy czułeś? - Czułem się przegrany, zrezygnowany, słaby.

Społeczne:

        Jak na to zareagowali inni z twojej drużyny? - Trener machnął ręką i poszedł, fotograf zachował się podobnie, tylko przyjaciel został ze mną do końca.

Fizyczne:

        Co się później wydarzyło? - To, co się wydarzyło, zaskoczyło mnie zupełnie. To był taki moment w moim życiu, w którym czytałem Biblię. Czytałem o Jezusie, który czyni cuda, potem o jego uczniach, byłem zafascynowany życiem ówczesnych chrześcijan. Siedziałem tak w przerwie walki i pomyślałem, że może poproszę Boga o pomoc.

Duchowe:

        Czy wydarzyło się coś nadzwyczajnego? - Powiedziałem Panu Bogu w modlitwie, że jeżeli wygram tę walkę, to w przyszłym tygodniu będę chodził codziennie do kościoła. Wyszedłem do ostatniej rudny, dostałem jakiejś nadludzkiej siły, wykonałem uderzenie z obrotu w taki sposób, że moja noga spadła na głowę mojego przeciwnika. On tak bardzo się przestraszył, że z łatwością wygrałem całą walkę a później kolejną i zostałem mistrzem.

        W jaki sposób spełniłeś swoją obietnicę? - Jakoś tak wyszło, że nie poszedłem do kościoła ani razu.

        Czego się nauczyłeś o życiu duchowym? - Zrozumiałem, że Bóg jest dzisiaj tak samo realny jak był kiedyś i może mieć autentyczny wpływ na życie człowieka.

Ten zapis stanowi zaledwie fragment tamtej rozmowy i podaje przykład kilku pytań, które pokazują, jak złożony jest człowiek i jakie bogactwo zasobów ma do swojej dyspozycji.

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież